Małopolska policja przestrzega, by nie ufać informacjom podawanym telefonicznie przez nieznane osoby, podające się za rzekomych policjantów, "wnuczków" lub innych członków rodziny, i domagających się pieniędzy. Jak podkreśla, pomimo że mechanizm oszustwa był już wielokrotnie opisywany, ciągle znajdują się osoby, które padają ofiarą takich oszustw. Kilka dni temu 78-letnia mieszkanka Skawiny otrzymała telefon od kobiety, która podając się za policjantkę oświadczyła, że syn kobiety miał wypadek drogowy i musi zapłacić 37 tys. zł, aby uniknąć odpowiedzialności karnej. Mieszkanka Skawiny zadeklarowała wszystkie swoje oszczędności w kwocie 2,5 tys. zł i 200 dolarów, po które zgłosił się wysłany przez rzekomą policjantkę "kurier". Chwilę po odebraniu pieniędzy od pokrzywdzonej mężczyzna został zatrzymany przez policjantów, który byli już na jego tropie w związku z innymi podobnymi zgłoszeniami. Zdaniem funkcjonariuszy, 59-letni mieszkaniec Olkusza w okresie od 15 grudnia ub. r. do 16 stycznia wyłudził od starszych mieszkańców Skawiny blisko 64,5 tys. zł. Po przedstawieniu mu zarzutów prokurator zastosował wobec niego dozór policji, zakaz opuszczania kraju oraz poręcznie majątkowe. Mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia. Według policji sprawa jest rozwojowa.