Jak przekazał rzecznik, kobieta mieszkająca w Bieczu (woj. małopolskie) została zatrzymana po tym, jak w piątek wieczorem (4 grudnia) zgłoszenie na policję przekazał lekarz, który przyjął dziewczynkę do szpitala w Rzeszowie. Stwierdzono u niej ciężkie obrażenia głowy, realnie zagrażające życiu. Obrażenia - wskazał lekarz - mogły powstać w wyniku przemocy domowej. Niemowlę przeszło operację. Po przesłuchaniu matce postawiono zarzut znęcania się nad osobą małoletnią, połączony ze spowodowaniem ciężkich obrażeń ciała. Ojciec dziewczynki, którego także zatrzymano i przesłuchano, został zwolniony w charakterze świadka. W poniedziałek (7 grudnia) sąd w Gorlicach zdecydował o tymczasowym aresztowaniu kobiety na trzy miesiące.