Wrocławianin został postrzelony w czasie próby zatrzymania go przez myślenickich policjantów. Kilka godzin wcześniej ten sam mężczyzna wraz z kolegą napadł na 70-letniego mieszkańca Lubnia. Bandyci pobili go i zrabowali ponad 1000 złotych. Na zakopiance - w okolicach Myślenic - zatrzymano samochód, którym uciekali bandyci. - Ten człowiek był niezwykle agresywny, zaczął walczyć, szarpać się z policjantami. W trakcie tej szamotaniny padł przypadkowy strzał z pistoletu sierżanta, który go zatrzymywał. Ta rana w okolicach lędźwi była bardzo poważna. Natychmiast przewieziono mężczyznę do szpitala, gdzie późnym popołudniem zmarł. Ten drugi był zupełnie spokojny - powiedział RMF inspektor Dariusz Nowak, rzecznik małopolskiej policji. Drugi mężczyzna został zatrzymany i dziś zostanie doprowadzony do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie.