Oskarżony nie był wcześniej karany. Za kratkami przebywał od sierpnia 2016 roku. Jak podaje gazeta, w toku śledztwa nie przyznał się do wszystkich zarzutów, m.in. do wymuszania siłą stosunku seksualnego. Andrzej M. miał bić żonę, szarpać za włosy, kopać, podduszać i wybijać zęby. Prokuratura ustaliła także, że 31-latek zmuszał kobietę do spożywania alkoholu i groził śmiercią. Przemoc domowa dosięgnęła też dwoje małoletnich dzieci kobiety, "które kopał, przypalał papierosem i poniżał". Dla ofiary zasądzono 20 tysięcy złotych zadośćuczynienia. Poza tym zdecydowano o wydaniu dla oskarżonego zakazu zbliżania do rodziny na odległość nie mniejszą niż 100 metrów. Więcej w "Gazecie Krakowskiej"