Konflikt toczy się od 1997 roku. W maju rodzice dzieci z Huciska, Górek i Kunic po raz kolejny poprosili władze gmin, by zmienić trasę. W odpowiedzi usłyszeli, że gimbus nie może jeździć inną drogą, bo ta nie ma asfaltu. Rodzice sami więc odprowadzają lub odwożą dzieci do szkoły. - Pieszo idzie się do niej pół godziny. Nie mogę przez to podjąć pracy. Droga jest bardzo niebezpieczna, dziecko jest dowożone i odbierane po południu - to tylko przypadek jednej matki. Co ciekawe, tą samą trasą - ruchliwą i niebezpieczną - jeździ autobus prywatnej linii. Dla kogo zatem jeździ pusty gimbus?