W Starostwie Powiatowym w Bochni odbyło się kolejne spotkanie dotyczące tej drażliwej dla mieszkańców i kontrowersyjnej kwestii. W rozmowach uczestniczyli zaproszeni przez starostę przedstawiciele władz gminy Bochnia, komendy bocheńskiej policji oraz sołtys Stanisławic. - Zorganizowałem takie spotkanie z uwagi na bezpieczeństwo osób tam mieszkających i korzystających z tej drogi - podkreślał starosta bocheński Jacek Pająk. - Niedopuszczalną jest bowiem sytuacja, że wykonawca zacznie działać bez naszej wiedzy i zgody. Tymczasem wójt gminy Bochnia zwraca uwagę, że powiat już dawno mógł zadbać o bezpieczeństwo mieszkańców Stanisławic, bo od kilku lat domagają się wybudowania tam chodników. - Za każdym razem chciano jednak, żebyśmy pokryli aż połowę kosztów inwestycji. A przecież to zadanie, które należy do powiatu - podkreślał samorządowiec w weekendowym magazynie na antenie radia ESKA. - Należało się tym zająć pilnie, zwłaszcza, że od dawna było wiadomo, że już wkrótce rozpocznie się budowie autostrady. Kwestia udostępnienia dla ciężkiego sprzętu powiatowej drogi przez Stanisławice pozostaje wciąż nierozstrzygnięta. - W najbliższym czasie, podczas obrad Zarządu Powiatu, zostanie poruszona kwestia warunków udostępnienia tej drogi pod przejazd ciężkich pojazdów budujących autostradę - informuje biuro prasowe starostwa. - Starosta skierował również prośbę do bocheńskiej komendy policji o częste patrole na tym odcinku i podejmowanie odpowiednich działań zgodnie z przepisami ustawy o ruchu drogowym. ts