Czterech podejrzanych, w tym ojciec i syn z Białego Dunajca koło Zakopanego, zostało tymczasowo aresztowanych. Prokuratura nie wyklucza, że w sprawie pojawią się kolejni podejrzani. Przesłuchani nie przyznali się do winy. Za zarzucone przestępstwa grozi im do 10 lat więzienia.Według prokuratury proceder oszustwa polegał na wysyłaniu wiadomości tekstowych, których treść wprowadzała odbiorców w błąd co do konieczności wysłania wiadomości zwrotnej. Oszuści informowali, że w ten sposób można uzyskać różnego rodzaju wygrane, bony na zakupy, a nawet dostęp do profilu użytkowników portali społecznościowych. Z wiadomości wynikało, że wysłanie sms-a kosztuje 4,25 zł, a w rzeczywistości opłata wynosiła 30,75 zł. Śledczy ustalili, że mężczyźni próbowali oszukać w ten sposób kolejne około 41 tysięcy. osób, ale plan się nie powiódł, bo adresaci sms-ów nie odpowiedzieli na nie. Początkowo śledztwo prowadziła Prokuratura Rejonowa w Zakopanem. Teraz została przeniesiona do prokuratury wyższego szczebla.