Do tragedii doszło w Zasaniu, w Małopolsce. Mimo, że śledztwo trwa od miesięcy nadal nie wiadomo, czy kobieta zmarła, czy została zamordowana. Przyczynę tajemniczej śmierci miała pomóc wskazać sekcja zwłok. Jednak biegli w wydanej właśnie ekspertyzie stwierdzili, że powody zgonu mogły być aż trzy. Pierwsza z hipotez to taka, że 33-letnia Monika została uduszona. Świadkowie opowiadali, że kobieta miała na szyi siniaki. Według drugiej wersji przyczyna ucisku była wewnętrzna. Kobieta cierpiała na astmę oskrzelową. A więc przyczyna śmierci mogła być naturalna. Trzecia hipoteza dotyczy zatrucia. Śledczy wciąż czekają jednak na ekspertyzę toksykologiczną. Sprawa od początku była bardzo tajemnicza - ciało 33-latki zostało znaleziono nad ranem, koło domu. Kobieta miała 2,6 promila alkoholu we krwi, od pasa w dół była naga. <a href="http://www.gazetakrakowska.pl/" target="_blank">Czytaj więcej na stronie "Gazety Krakowskiej"</a>