Z relacji świadków wynika, że do eksplozji doszło nad ranem, gdy mieszkająca w domu kobieta próbowała zapalić światło. "Siła wybuchu wyrzuciła kobietę na zewnątrz. Jeden z przebywający w budynku mężczyzn został przygnieciony przez drewnianą belkę. Strażacy musieli używać specjalistycznego sprzętu, aby wydostać mężczyznę. Drugi mężczyzna wyszedł z domu o własnych siłach, ma jednak rozległe oparzenia" - mówi IAR kapitan Sebastian Woźniak z małopolskiej straży pożarnej. Wszyscy ranni trafili do szpitala.