Przypomnijmy - w ubiegłym tygodniu pod mostem na Dunajcu w Knurowie mieszkanka Krakowa, która przyjechała na Podhale, znalazła wyrzucone kocięta. Zabrany do Krakowa kotek wkrótce zdechł. Po przeprowadzeniu badań okazało się, że był zarażony wścieklizną. Postępowanie w tej sprawie prowadzą służby weterynaryjne szczebla wojewódzkiego. Jak informuje Beata Czerska, prezes Tatrzańskiego TOZ, dwa chore koty, u których znaleziono wściekliznę, przebywały przez dwa dni w Zakopanem, przywiezione przez turystkę na przechowanie. Tatrzański TOZ do odwołania wstrzymał przyjmowanie zwierząt niewiadomego pochodzenia na przechowanie w domach tymczasowych. - Jest to decyzja trudna, ale podjęliśmy ją, mając na względzie dobro zwierząt, które obecnie mamy pod opieką. Jednocześnie apelujemy o rozwagę, a w szczególności o to, by nie zabierać do domów (bez koniecznej kwarantanny) zwierząt znalezionych w lesie. Również odradzamy spacerowanie z psami po lasach - informuje Beata Czerska. Dodaje, że gdyby wybuchła panika, ludzie zaczną masowo porzucać własne koty (często nieszczepione), a nawet zabijać koty bezdomne, będą się bać adopcji. - Już od wczoraj notujemy silną presję na odbieranie od ludzi kotów niewiadomego pochodzenia, znalezionych w lesie czy na terenie Zakopanego. Na nieszczęście mamy teraz okres, kiedy grzybiarze szukają owoców runa leśnego, więc o spotkanie ze zwierzętami leśnymi nietrudno. Sytuacja jest poważna, ale sanepid działa, powiatowa inspektor weterynarii również - podsumowuje. Na obszarach zagrożonych wścieklizną psy powinny być trzymane na smyczy, obowiązuje zakaz wolnego wybiegu, zwierzęta domowe i gospodarskie powinny być dozorowane lub trzymane w zamknięciu, nie wolno ich wypuszczać do lasu. Muszą być zgłaszane wszystkie przypadki padnięcia zwierząt. Obowiązuje też zakaz przemieszczania zwierząt na zagrożonych obszarach. Mieszkańcy Podhala powinni zwracać baczniejszą uwagę na dziwne zachowania swoich zwierząt, unikać kontaktu ze zwierzętami leśnymi. Agnieszka Szymaszek agnieszka.szymaszek@dziennik.krakow.pl Czytaj również: Czy powstanie jedno miejsce na krakowskie archiwa? Szkoła nie taka straszna Budżety gmin niezagrożone