Do wypadku doszło we wtorek po południu podczas lekcji. Chłopiec upadł na trawnik. Nauczyciele natychmiast udzielili mu pomocy i zawiadomili służby ratunkowe, a także rodziców. Jurecka powiedziała, że po upadku uczeń wstał, ale uskarżał się na ból nogi. Karetka zabrała go do szpitala. Okazało się, że ma złamaną nogę. Policjanci ustalają przyczyny i okoliczności wypadku. Sprawdzają m.in. gdzie byli wówczas nauczyciele.