- Mężczyźni legitymowali przypadkowe osoby, potem zastraszali je używając atrapy borni palnej, zabierali swoim ofiarom telefony komórkowe oraz kary kredytowe. Potem wypłacali z bankomatów ich oszczędności - mówi IAR podinspektor Mariusz Ciarka z małopolskiej policji. Do zatrzymania mężczyzn doszło w ich mieszkaniach, podczas gdy sortowali łupy z kradzieży. Wszyscy trafili już na trzy miesiące do tymczasowego aresztu. Zatrzymani mają od 22 do 28 lat. Podszywając się pod policjantów okradli ponad 20 osób i włamali się do 6 sklepów.