Wody brakuje dlatego, że w okolicy zamarzły wszystkie potoki, z których czerpana jest woda do zbiorników zasilających wodociągi. Suche krany są w ponad dwustu budynkach i niestety tak będzie do momentu, aż siarczysty mróz nie opuści regionu. Polepszyła się natomiast sytuacja kilku tysięcy mieszkańców podkarpackiego Jarosławia, gdzie udało się oczyścić z lodu filtry w stacji uzdatniania. Po przerwie woda powoli wraca na wyższe kondygnacje bloków.