Na samym środku oświęcimskiego Rynku, na miejscu, w którym jeszcze do niedawna stały poniemiecki bunkier i pawilon handlowy "Tęcza", ktoś wykonał i postawił niezwykle prostą, drewnianą tabliczkę. Znajduje się na niej zdjęcie prezydenckiej pary. Pod tym zaimprowizowanym postumentem, na dopiero co położonych chodnikowych płytkach, pośród zmoczonego deszczem piasku, zapłonęły znicze ustawione na kształt krzyża. Także przed kościołem św. Maksymiliana Kolbego w Oświęcimiu pod przepasanymi kirem biało-czerwonymi flagami przed wejściem do świątyni płoną znicze przynoszone przez wiernych. Zaś u stóp figury św. Maksymiliana ktoś umieścił zdjęcie Lecha i Marii Kaczyńskich. Ludzie idąc na mszę pokazywali je sobie. Tu też palą się świece. (PLIN) Czytaj również: Kawalerowie szli w milczeniu Gest solidarności z Polakami Wielka cisza w kulturze