- Oczekujemy na przyjazd kolejnych strażaków, tym razem z powiatów limanowskiego, brzeskiego i wielickiego w Małopolsce. Po zgromadzeniu odpowiedniej liczby strażaków i zgromadzeniu dostatecznej ilości środka gaśniczego przystąpimy do decydującego natarcia na palący się zbiornik - powiedział Knapik. Jego zdaniem, w decydującej akcji weźmie udział w sumie 280 strażaków. Wcześniej nad rafinerią pojawił się wysoki słup ognia. - W wyniku wysokiej temperatury konstrukcja zbiornika została zniszczona, zbiornik się rozszczelnił i wylała się z niego płonąca substancja. Płonie na tacy ziemnej utworzonej z obwałowań wokół zbiornika. Nie ma jednak większego zagrożenia, w dalszym ciągu chłodzimy pozostałe trzy zbiorniki, by pożar się nie rozprzestrzenił - powiedział Knapik. Jeden strażak został potłuczony w trakcie akcji gaśniczej. Z powodu zmniejszającego się zadymienia strażacy nie przewidują ewakuacji mieszkańców. Poinformował o tym st. kpt. Paweł Knapik z małopolskiej straży pożarnej. Uruchomiony specjalny sztab do walki z pożarem W warszawskim Centrum Koordynacji Ratownictwa uruchomiony został specjalny sztab czuwający nad akcją gaszenia pożaru w rafinerii w Trzebini. Kieruje nim szef Państwowej Straży Pożarnej. - Meldunki na bieżąco przekazywane są ministrowi spraw wewnętrznych i administracji - poinformowała Alicja Hytrek, rzeczniczka resortu. Nie będzie ewakuacji Z danych straży pożarnej wynika, że w wyniku pożaru nikt nie ucierpiał. Straż pożarna zrezygnowała także z zamiaru ewakuacji okolicznych mieszkańców. - W pierwszym etapie akcji ratunkowej rozważaliśmy wariant ewakuacji pobliskich mieszkańców z uwagi na duże zadymienie. Zbiornik praktycznie się wypalił, dym się zmniejszył i odstąpiliśmy od tego zamiaru - dodał Knapik. W Trzebini ludzie nie są dopuszczani w pobliże rafinerii. Obserwują pożar stojąc na wiadukcie. Pożar w rafinerii Trzebinia w Małopolsce wybuchł dziś po południu. Prawdopodobnie od uderzenia pioruna zapalił się zbiornik mieszczący 10 tysięcy litrów ropy naftowej. Zbiornik usytuowany był w samym środku rafinerii. St. kpt. Andrzej Siekanka poinformował, że zgłoszenie o pożarze straż pożarna otrzymała dzisiaj po godzinie 16. Do Trzebini wyruszyły dwa plutony strażaków z Krakowa, dwa plutony z Katowic oraz strażacy z województwa świętokrzyskiego. Wysoka temperatura uniemożliwiała szybszą akcję ratunkową. W akcji użyto m.in. sześć ciężkich wozów gaśniczych, dwa pianotwórcze oraz duży podnośnik. Zabezpieczone zostały także środki pianotwórcze w województwach podkarpackim, opolskim i łódzkim. Rafineria w Trzebini jest jedną z mniejszych rafinerii należących do PKN <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-orlen,gsbi,2073" title="Orlen" target="_blank">Orlen</a>.