W całym 2008 r. w woj. małopolskim przeprowadzono dwa pobrania narządów. W rekordowym województwie zachodniopomorskim dokonano ich 64, choć ma ono o połowę mniej mieszkańców niż Małopolska. - W Małopolsce wskaźnik pobrań wynosi 0,3 na 1 mln mieszkańców. Średnia w Polsce wynosi 13,5. Jest takie mistrzowskie województwo w Polsce - Zachodniopomorskie. Tam jest tak jak w Hiszpanii - 41 pobrań na 1 mln osób - powiedział dziennikarzom krajowy konsultant ds. transplantologii, prof. Wojciech Rowiński. W Małopolsce przeprowadza się więcej przeszczepów niż pobrań, bo niektóre organy pochodzą od dawców z innych regionów. Według ekspertów zaproszonych do udziału w projekcie, przyczyną złej sytuacji w Małopolsce są nie tylko opory i obawy wśród mieszkańców regionu, ale też zła organizacja pracy szpitali. - Jeżeli w Małopolsce pobieramy organy od osób po śmierci klinicznej 120 razy rzadziej niż w Hiszpanii, to znaczy, że coś jest złego w zorganizowaniu pracy szpitali - ocenił wojewoda małopolski, Jerzy Miller. W ramach małopolskiego "Partnerstwa dla transplantologii" planowana jest kampania uświadamiająca lekarzy i personel szpitali oraz zainicjowanie publicznej debaty wśród Małopolan, w której duży nacisk położony ma być na edukację młodzieży. Organizatorzy projektu chcą włączyć do tej akcji autorytety spoza medycyny. Bezpośredniego i znaczącego efektu spodziewają się też po powołaniu w małopolskich szpitalach koordynatorów ds. transplantologii. Rekrutują się oni spośród kadry lekarskiej szpitala. Po odpowiednim przeszkoleniu zajmują się wszystkimi sprawami związanymi z formalną stroną przedsięwzięcia oraz rozmowami z rodzinami potencjalnych dawców. Według ekspertów, koordynatorzy są bardzo potrzebni, bo zwykli lekarze często nie robią nic na rzecz transplantologii, gdyż są zajęci leczeniem pacjentów. W Małopolsce 12 - 14 szpitali ma możliwość dokonywania pobrań narządów, tylko nieliczne mają koordynatorów ds. transplantologii. - Zasadniczym celem tego partnerstwa jest znaczne zwiększenie pobrań narządów od osób zmarłych i przeszczepów tych narządów w województwie małopolskim, a także zwiększenie aktywności w zakresie przeszczepów rodzinnych - podsumowuje prof. Rowiński. - Nie brakuje dawców, brakuje narządów do przeszczepienia, pobieranych od osób zmarłych - podkreślił. Organizatorzy projektu dają sobie rok na poprawę sytuacji w Małopolsce.