Funkcjonariusze z wojnickiego komisariatu prowadzą dochodzenie w sprawie złośliwego przeszkadzania w sprawowaniu aktu religijnego. W kościele były dzieci Zgodnie z informacjami przekazanymi przez rzecznika małopolskiej policji Sebastiana Glenia 43-latek zakłócił spokój kilkudziesięciu osób, w tym dzieci. Za postawiony zarzut mężczyźnie grozi do dwóch lat pozbawienia wolności. Do zdarzenia doszło na początku czerwca w kościele pod wezwaniem św. Wawrzyńca w Wojniczu. Do świątyni wszedł mężczyzna w średnim wieku, włączył głośno muzykę w swoim telefonie komórkowym, po czym wykrzykiwał wulgaryzmy. W kościele właśnie trwała spowiedź. Intruz - zgodnie z ustaleniami policji - podszedł do jednego z konfesjonałów, jakby chciał skorzystać z sakramentu, jednak zamiast tego hałasował i bluźnił. - Jako że wszystkiemu przyglądały się dzieci i kilkudziesięciu obecnych na miejscu wiernych, a agresor nie zaprzestawał wulgarnego zachowania, interweniować musiała policja. Mundurowi wyprowadzili kompletnie pijanego 43-latka, który miał 2,6 promila alkoholu i został zatrzymany do wytrzeźwienia w policyjnym areszcie - opisywał rzecznik policji.