Więźniowie domagają się aby prąd był dostarczany do cel przez całą dobę. Obecnie jest on włączany w nocy i po południu. Drugi postulat dotyczy zaopatrzenia cel w czajniki elektryczne. Głodujący chcą także aby odwiedzające więźniów osoby mogły bez ograniczeń kupować dla nich zakupów na terenie kantyny. Teraz odwiedzający mogą zakupić jedynie drobną ilość artykułów spożywczych i papierosów. Janusz Kierach z Okręgowego Inpsektoratu Więziennictwa w Krakowie stwierdził stanowczo: "postulaty nie zostaną uwzględnione". Głównie dlatego, że trzeba by zmienić cały regulamin zakładu. Janusz Kierach powiedział, że wśród głodujących są tymczasowo aresztowani. Inspiratorami protestu są jednak osoby, które odsiadują wyroki. Dodał, że informacje o głodówce docierały do funkcjonariuszy służby więziennej od kilku dni.