W Łężkowicach jakiś czas temu zapadły się masy ziemi, a wszystko dlatego, że przez wiele lat wydobywano tam sól. Dziś trwa zasypywanie dołów-gigantów. Okoliczni mieszkańcy twierdzą, w ogóle się nie boją: "Jeżeli się mieszka na bombie, to człowiek się przyzwyczaja do tego". - Wszyscy są bezpieczni - przekonują pracujący w pobliżu kopalni ludzie. Jednak na postawionych tu tabliczkach widać wyraźne ostrzeżenie: "Wejście grozi śmiercią". Kopalnie wydają coraz więcej pieniędzy na zabezpieczanie dawnych wyrobisk. Najgroźniejsza jest woda podmywająca podziemne korytarze.