Bandyci przyszli do jednego z mieszkań przy ulicy Konopnickiej, gdzie spotkali się z synem kobiety. Po chwili doszło między nimi do sprzeczki. Pobili chłopaka, a później zaciągnęli do pobliskiego lasu i tam dalej go katowali. Po kilku minutach mężczyźnie udało się uciec. Dotarł do szpitala, skąd powiadmił policję. Razem z funkcjonariuszami pojechał do swojego mieszkania, gdzie znalazł zwłoki matki. Okazało się, że trzech bandytów wróciło mieszkania swojej ofiary . Policja po kilku godzinach zatrzymała cała trójkę .Wszyscy to mieszkańcy Olkusza. Jeden z nich ma zaledwie 15 lat. Dzisiaj zostaną doprowadzeni do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie.