W wypadku ucierpiały osoby podróżujące maluchem. Na miejscu zginęły dwie osoby - 29-letni i 35-letni mężczyźni - pasażerowie fiata. W szpitalu przebywa jeszcze jeden poszkodowany - 39-letni kierowca malucha. Mężczyźni pochodzili z okolic Gorlic i - jak ustaliła policja - w pobliżu Krakowa szukali pracy. Ukraińskim autokarem podróżowało 44 dzieci, żadne z nich nie zostało ranne. Zagwarantowano im nocleg w Krakowie. Według wstępnych ustaleń do wypadku doszło podczas próby wyprzedzania ciężarówki przez "malucha". Dostał się on między tira a jadący z naprzeciwka autobus. Na razie nie są znane przyczyny wypadku. Kierowca tira i ukraińskiego autokaru byli trzeźwi; kierowcy fiata, który przebywa w szpitalu, pobrano krew do badań. Na drogach Małopolski panowały bardzo trudne warunki: nad województwem przechodziły gwałtowne burze z obfitymi opadami deszczu. Z powodu zderzenia droga krajowa nr 4 była przez dłuższy czas zablokowana.