- Brawura motocyklistów, zwłaszcza młodych, to główna przyczyna wypadków, w których uczestniczą kierowcy jednośladów - twierdzi komendant. - Na niewiele zdają się nasze starania zmierzające do tego, aby uświadomić młodym motocyklistom, jakie są zagrożenia. A nie można powiedzieć, że policja nic nie robi. Przypomnijmy, że w czasie ostatnich Powiatowych Dni Zdrowia, na błoniach na Zarabiu pojawiły się urządzenia symulujące jazdę na motocyklu. - Wspólnie z Biurem Bezpieczeństwa wprowadzamy w życie również program promocyjny mający na celu uświadamianie zagrożeń czyhających na motocyklistów, którzy zbyt szybko i brawurowo poruszają się po naszych drogach - mówi mł. ins. Zbigniew Filiczak. Zapytany o to, czy wierzy w skuteczność tego typu programów odpowiada: - Gdybym nie miał choć cienia wiary w to, że program przyniesie efekty, nie angażowałbym się w jego realizację. W 2009 roku na drogach powiatu myślenickiego zginęło sześciu motocyklistów. Ogółem ofiar śmiertelnych było 27. Dziesięć więcej niż w roku poprzednim (2008). - Widzę trzy powody, dla których statystyki tak wyglądają - mówi "Dziennikowi Polskiemu" jeden z miłośników jazdy na motocyklu, mieszkający w gminie Dobczyce. Prosi jednocześnie o zachowanie anonimowości. - Po pierwsze, powinny ulec zmianie przepisy zdobywania prawa jazdy na motocykl. Często bywa tak, że użytkownik motoroweru, zdobywając to prawo przesiada się na maszynę z silnikiem o pojemności tysiąca centymetrów sześciennych i nie bardzo potrafi ją opanować. Po drugie, stan techniczny wielu motocykli budzi zastrzeżenia. Niejednokrotnie są one sprowadzone z USA lub Wielkiej Brytanii i mają w kołach tysiące kilometrów przebiegu. Wreszcie po trzecie, stan naszych - jaki jest każdy widzi. Jeśli dodamy do tego fakt, że nie ma w powiecie myślenickim, a przynajmniej ja nic o tym nie wiem, stacji, która posiadałaby stanowisko do badania technicznego motocykla, trudno dziwić się statystykom. Mało kto wie, że aby stwierdzić prawidłową geometrię kół w motocyklu, trzeba go częściowo rozebrać. Na pytanie czy według niego również brawura jest przyczyną wielu wypadków, rozmówca "Dziennika Polskiego" odpowiada: - Zapewne tak, ale trudno skutecznie wpłynąć na psychikę młodego człowieka opętanego demonem szybkości. Skóra cierpnie mi na grzbiecie, kiedy widzę pędzących młodzieńców ubranych w dżinsy i trampki. Gdyby mieli świadomość tego, co może im grozić, kiedy dojdzie już do wypadku, pewnie zadbaliby o stosowny ubiór... Komendant Zbigniew Filiczak zapowiada dalsze działania myślenickiej policji w kierunku ograniczenia wypadków śmiertelnych z udziałem motocyklistów. Jest jednak bezradny wobec innych danych statystycznych, których wpływ na liczbę wypadków na drogach powiatu myślenickiego jest ogromny. Mowa tu o kierowcach, których zatrzymano jadących w stanie nietrzeźwości. Było ich w roku ubiegłym 119, a więc o 28 więcej niż w 2008 roku. Maciej Hołuj myslenicki@dziennik.krakow.pl Czytaj również: ZMARŁ PODCZAS POŻARU PODZIEMIA ODSŁANIAJĄ TAJEMNICE CORAZ WIĘCEJ DZIECI MA PROBLEMY LOGOPEDYCZNE