Jak pokazują statystyki, mieszkańcy Małopolski korzystają ze zwolnień lekarskich o 25 procent częściej niż rok temu - wyjaśnia gazeta. W tym roku wydatki ZUS na świadczenia chorobowe będą wyjątkowo wysokie - szacuje się, że nawet o 50 proc. większe w porównaniu do roku minionego. W kasie zakładu może, więc zabraknąć kolejnego miliarda złotych. Przybywa bowiem osób, które w obawie przed zwolnieniem z pracy lub po otrzymaniu wypowiedzenia idą na chorobowe. Równocześnie coraz więcej przedsiębiorców - prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą w sytuacji braku zleceń - ucieka na chorobowe i równocześnie pracuje nadal, ale "na czarno". Małopolska nie odbiega od ogólnopolskich statystyk. W krakowskim oddziale ZUS koszty ponoszone z powodu zwolnień lekarskich rosną z miesiąca na miesiąc. Jak informuje rzecznik Robert Kordaszewski, w maju tego roku zachorowało 14 291 osób, podczas gdy przed rokiem zwolnienia nadesłało 11 037 ubezpieczonych. Więcej - w "Dzienniku Polskim".