- Na zjeździe Związku Miast Polskich w Poznaniu zaproponowałem publicznie stworzenie takiej listy. Potem były rozmowy kuluarowe z paroma osobami na zasadzie doprecyzowania tego pomysłu, ale jeszcze żadnych oficjalnych rozmów w tej materii nie było - powiedział Majchrowski. Jak poinformował, "kuluarowo" rozmawiał na ten temat m.in. z prezydentami: Wrocławia Rafałem Dutkiewiczem, Katowic Piotrem Uszokiem, Rzeszowa Tadeuszem Ferencem i Dąbrowy Górniczej Zbigniewem Podrazą, a także z burmistrzami kilku miast. Dopytywany wyjaśnił, że jego pomysł oraz koncepcja Dutkiewicza "to są równoległe rzeczy". O tym, że Obywatelski Dolny Śląsk, ugrupowanie prezydenta Wrocławia, wystawi w jesiennych wyborach kandydatów do Senatu, napisała w piątek "Rzeczpospolita". - Prezydent Dutkiewicz budował od dawna taką konstrukcję polityczną w mieście i w województwie. Teraz chce to przerzucić na Senat. On to ogranicza do swojego okręgu, do Wrocławia i okolic, ja chcę stworzyć ogólnopolski komitet wyborczy - powiedział Majchrowski. Jak zaznaczył, dąży do tego, aby jego projekt skupiał nie tylko samorządy terytorialne, ale także samorządy zawodowe i "wszelkiego innego typu samorządy". - Aby myśleć o starcie w jesiennych wyborach parlamentarnych, do końca maja trzeba wszystko przygotować - podkreślił. Pytany, jak na podstawie dotychczasowych, nieoficjalnych rozmów z prezydentami innych miast ocenia szanse powstania takiej ogólnopolskiej listy samorządowej, odparł, że jego zdaniem jest to koncepcja realna. "Za" są prezydenci, którzy działają niezależnie. Prezydenci związani z partiami politycznymi nie są oczywiście tym zainteresowani, bo reprezentują partie i z ich punktu widzenia taka lista byłaby konkurencyjna do list partyjnych - powiedział Majchrowski. Zwrócił uwagę, że koncepcja Senatu jako izby samorządowej pojawiała się już wielokrotnie. - Natomiast ponieważ zawsze decydowały o tym partie polityczne, one doprowadziły do tego, że nigdy ta koncepcja nie została zrealizowana - zauważył. Według Majchrowskiego posłowie i senatorowie często głosują "jak im każe partia, a nie zgodnie z interesem regionu, z którego pochodzą". - Dlatego uważam, że musi powstać jakiś element polityczny, strukturalny, który będzie reprezentował interesy regionów. To, co jest ważne dla jego mieszkańców, a nie to, czego chce partia - zaznaczył. - Skoro ustawodawca sam dał taką możliwość, wprowadzając okręgi jednomandatowe w wyborach do Senatu, do dlaczego z tego nie skorzystać - dodał. Również prezydent Poznania Ryszard Grobelny podkreśla, że z koncepcji Senatu jako izby samorządowej wynika "mnóstwo pozytywów". Jak zaznaczył, jest to kwestia poruszana w środowisku samorządowym. - Taki postulat pojawił się zresztą oficjalnie na zjeździe Związku Miast Polskich. Takie rozmowy w środowiskach samorządowych się toczą - także tych poznańskich - powiedział. Zdaniem Grobelnego zrealizowanie tego pomysłu oznaczałoby, że Senat byłby izbą mniej upolitycznioną. - Byłby bardziej uniwersalny i mniej by się kierował względami polityki rozumianej jako polityka partyjna, a bardziej względami pragmatyki społecznej - uważa prezydent Poznania. Według niego, "gdyby Senat był izbą bardziej związaną z samorządem, byłby też bardziej związany z praktyką zarządzania w bezpośrednim kontakcie z ludźmi". Grobelny ma jednak pewne wątpliwości co do realności takiej koncepcji. - Z jednej strony okręgi jednomandatowe do Senatu temu sprzyjają. Z drugiej jednak widać, po dotychczasowych wynikach wyborów, że okręgi jednomandatowe jeszcze bardziej wspierają najsilniejszą partię polityczną. Żeby ktoś, kto startuje, jako niezależny kandydat na senatora z poparciem samorządowców, miał poważne szanse na wybór, to musi być naprawdę wybitna osobowość - uważa Grobelny. Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz podkreślił, że nie zapadły żadne decyzje sprawie wystawienia przez Obywatelski Dolny Śląsk, kandydatów do Senatu w jesiennych wyborach. Jak powiedział, zapadną one najwcześniej w maju. Przyznał, że nie prowadzi poważnych rozmów na ten temat. - Zastanawiamy się czy taki projekt jest możliwy i czy powinniśmy w niego wejść. Ale decyzje jeszcze nie zapadły - mówił Dutkiewicz. Jak dodał, w maju członkowie Stowarzyszenia planują spotkanie i rozmowę na ten temat. Obecnie Stowarzyszenie Obywatelski Dolny Śląsk liczy 350 członków zrzeszonych w 19 kołach na terenie całego województwa. Wśród członków jest wielu samorządowców.