W pierwszej turze wyborów Jacek Majchrowski (KWW Jacka Majchrowskiego) zdobył 40,78 proc. głosów, a startujący z listy PO wojewoda małopolski Stanisław Kracik - 33,69 proc. - Są dwa Krakowy. Kraków realny, rzeczywisty, który widać jak pięknieje i jak się rozwija i Kraków utopijny, który jest przedstawiany jako pewna wizja, nie mająca szans w najbliższych latach rozwoju - powiedział podczas poniedziałkowego briefingu Majchrowski. Majchrowski podziękował wyborcom, którzy "wybrali realną wizję Krakowa" i oddali na niego swoje głosy. Zapowiedział, że dalszą część kampanii będzie prowadził spokojnie i "bez używania chwytów poniżej pasa". - Nigdy nie miałem zwyczaju czynienia tego. Nie mam tego zwyczaju i teraz - podkreślił prezydent Krakowa i dodał, że chciałby, aby taka była także kampania jego kontrkandydata. - Co nie oznacza w praktyce, że nie będę chciał pokazywać - w oparciu o jego program, o jego wypowiedzi - tych wszystkich elementów, które uważam za niesłuszne, nieprawdziwe i nierealne, że nie będę pokazywał tego, co uważam za mamienie wyborców - podkreślił Majchrowski. - Chciałbym wzmocnić przekaz. Uważam, że to, co robiłem nie docierało do wszystkich mieszkańców. Chciałbym pokazywać program, jako pewną konsekwencję ośmiu lat. Żeby te zamierzenia weszły do realizacji teraz, musiały być zaprojektowane wcześniej - dodał. Jego zdaniem, program kontrkandydata to program PO, a nie Stanisława Kracika. Majchrowski mówił, że o poparcie przed drugą turą zwraca się zarówno do wyborców, którzy nie uczestniczyli w pierwszej turze głosowania, jak i do tych, którzy poparli jego konkurentów Stanisława Kracika i Andrzeja Dudę (PiS). Zauważył, że wynik, jaki uzyskał wojewoda jest niższy od rezultatu, jaki w Krakowie uzyskała PO, więc są wyborcy, na których można wpływać i których można przekonać. Pytany o ewentualne rozmowy z Andrzejem Dudą na temat przekazania poparcia, powiedział, że jest "gotowy na rozmowy ze wszystkimi". - Uważam, że dobro naszego miasta jest ponad wszystkim. Uważam, że o tym, jaki będzie wizerunek miasta powinni zadecydować mieszkańcy, a nie elity polityczne. I przede wszystkim będę się zwracał właśnie do mieszkańców - podkreślił Majchrowski. Zdaniem Majchrowskiego w drugiej turze sensowne wydają się jedynie dwie debaty: radiowa i telewizyjna. Pytamy o to, jak minęła noc po sondażowych wynikach przedstawionych w telewizyjnym wieczorze wyborczym, według których przegrywał z Kracikiem, Majchrowski powiedział: "Spałem krótko, ale spokojnie". Pytany o samopoczucie rano żartobliwie przywołał słowa piosenki "Jak dobrze jest rano wstać".