Podpisy elektroniczne nie są w Krakowie popularne. - O ile w pierwszej połowie 2009 roku podpis wyrabiało średnio 5-10 osób tygodniowo, teraz robi to jedna osoba - zainteresowanie jest znikome - mówi Piotr Siudut z Zeto Kraków, jednego z punktów, gdzie wyrabia się podpis elektroniczny. Tego typu punktów jest w Krakowie kilkanaście. Frekwencja jest w nich podobna. Brak zainteresowania elektronicznym podpisem widać również w Urzędzie Miasta. - W praktyce nikt z niego nie korzysta. W tym roku były może ze 3-4 korespondencje podpisane w ten sposób - zdradza Piotr Malcharek, dyrektor Wydziału Informatyki UMK. W Punkcie Obsługi Przedsiębiorcy z takiego rozwiązania korzysta średnio 5-10 przedsiębiorców miesięcznie. Podpis elektroniczny to duże ułatwienie - posiadając go, można załatwić praktycznie każdą sprawę, wymagającą naszego podpisu, nie wychodząc z domu. Mimo to krakowianie nie chcą korzystać z takiego ułatwienia, bo jest ono zbyt drogie. Koszt to ok. 300 zł za wyrobienie podpisu aktualnego przez dwa lata. Po tym czasie trzeba odnowić certyfikat na kolejne dwa lata. Koszt ok. 150 zł. - Osobie, która sporadycznie załatwia sprawy w urzędach czy bankach, nie opłaca się inwestować w elektroniczny podpis. Woli kupić bilet na autobus i załatwić sprawę osobiście - zauważa Piotr Malcharek. Nawet przedsiębiorców często nie stać na takie rozwiązanie. - Wolą wykorzystać te pieniądze na załatwienie innych spraw - dodaje Wojciech Łaptaś, kierownik Punktu Obsługi Przedsiębiorcy. Aby usprawnić używanie podpisu elektronicznego, rząd rozpoczął prace nad nowelizacją ustawy. W miejsce jednego kwalifikowanego podpisu mają zostać wprowadzone różne jego wersje - tańsze, a nawet darmowe. Pojawił się również pomysł tzw. profilu zaufanego. Dzięki zalogowaniu się na stronach administracji publicznej, użytkownik stanie się posiadaczem certyfikatu. Z jego pomocą bez żadnych opłat załatwi urzędowe sprawy, takie jak np. złożenie podania o nowy dowód osobisty czy uzyskanie decyzji o warunkach zabudowy. Krakowscy radni postanowili więc wystosować rezolucję do prezesa Rady Ministrów w sprawie przyspieszenia prac nad przepisami dotyczącymi podpisu elektronicznego. - Teraz podpis jest drogi, a procedura jego uzyskania skomplikowana. Poza tym, nie wszystkie instytucje respektują ten podpis. Dlatego uważamy, że czas, by podpis elektroniczny zaczął funkcjonować jak należy. Ułatwiłoby to życie mieszkańcom. Sam chętnie posługiwałbym się takim podpisem - mówi radny Wojciech Kozdronkiewicz. Katarzyna Ponikowska katarzyna.ponikowska@echomiasta.pl