Osiem lat temu Magdalena Pałka z Limanowej przepadła bez śladu. Od tego czasu nie napisała do bliskich, nie zadzwoniła, nie skontaktowała się z dziećmi, nikt jej nie widział. W dniu zaginięcia między kobietą a jej partnerem doszło do awantury. Historię Magdaleny Pałki opisaliśmy w Interii, w kwietniu 2023 r. W 2023 r. sprawą tajemniczego zaginięcia zainteresowali się policjanci małopolskiego Archiwum X. Funkcjonariusze jeszcze raz przeanalizowali wszelkie pojawiające w sprawie tropy i ustalenia. "Zebrany materiał pozwolił wykluczyć szereg wersji i w znacznym stopniu uprawdopodobnił tezę o pozbawieniu życia kobiety i to przez osobę z bliskiego jej kręgu, a także ukrycia jej zwłok. Policjanci wytypowali też pewne miejsca, w których może być ukryte ciało. W najbliższych dniach rozpoczną się poszukiwania w terenie" - informuje w komunikacie małopolska policja. Magdalena Pałka z Limanowej. Jej mama czeka osiem lat na prawdę Maria Czaja o zaginięciu córki dowiedziała się przypadkowo, pod koniec czerwca 2016 r. Była upalna niedziela, a jej wnuczka chciała jechać nad rzekę. Dziewczynka zadzwoniła do swojej mamy. Magdalena nie odebrała telefonu, a kiedy córka zapukała do drzwi domu, nikt nie otworzył. To, co wiemy na pewno. Magdalena i Marcin w sobotę 25 czerwca 2016 r. razem poszli do pracy. Zajmowali się czyszczeniem samochodów po remoncie. W tym czasie ich czteroletnim synem opiekowała się Danuta, mama Marcina. Do domu wrócili po godz. 14 i zjedli obiad. Potem Marcin odwiózł mamę do pobliskiego Podłopienia i ponownie pojawił się w mieszkaniu. Późniejsze wydarzenia znamy już tylko z opowieści mężczyzny. Para pokłóciła się, a powodem awantury miały być internetowe rozmowy Marcina z inną kobietą. Podczas sprzeczki Magda miała uszkodzić laptopa. Po wszystkim wyszła do sklepu po papierosy. Od tamtej pory nikt jej nie widział. Cały reportaż o sprawie Magdaleny Pałki i wątpliwościach związanych z jej zaginięciem można przeczytać: tutaj. Chcesz porozmawiać z autorem? Napisz: dawid.serafin@firma.interia.pl