A bezpieka stosowała przeróżne metody, by zmusić działaczy do zdrady: od merytorycznej spokojnej rozmowy, przez szantaż, aż po znęcanie się psychiczne i fizyczne. Taką właśnie drogę przeszedł Stanisław Filosek, tajny współpracownik "Kałamarz", znany działacz Solidarności w Hucie im. Lenina. Po aresztowaniu kilkadziesiąt razy był przesłuchiwany, grożono mu, że skończy w kryminale, a jego rodzina "zdechnie z głodu". Wielokrotnie bity i głodzony w końcu podpisał lojalkę. Pan Stanisław do dzisiaj pamięta swoich oprawców. - To były dwie osoby. Pan Marcin, który był w Wiśniczu, i pan Kasprzyk, który był tu na miejscu na Mogilskiej - opowiada. Były TW "Kałamarz" złożył już zeznania przeciwko tym oficerom bezpieki. Gdy tylko sprawa trafi do sądu będzie świadkiem w ich procesie. Dyskusja o lustracji trwa już 14 lat. A jakie były jej początki, posłuchaj w relacji reportera RMF Konrada Piaseckiego: