Władze gminy zaprosiły o. Hejmo do udziału w V Gorczańskim Spotkaniu z Janem Pawłem II w dowód wdzięczności za pomoc dla polskich pielgrzymów w Rzymie. Nazwisko ojca Hejmo, jako głównego celebransa mszy w intencji beatyfikacji papieża, który wygłosi też z okazji tej uroczystości kazanie, nieco zaskakuje. Dominikanin był w 2005 r. bohaterem jednej z najgłośniejszych afer w polskim Kościele - niedługo po śmierci Jana Pawła II Instytut Pamięci Narodowej opublikował informację o tym, że o. Konrad Hejmo był w latach 80. tajnym współpracownikiem SB i wywiadu PRL. Zakonnik, który od 1984 r. był dyrektorem Duszpasterskiego Ośrodka dla Pielgrzymów Polskich "Corda cordi" i wprowadzał polskie grupy na audiencje do papieża Polaka, zaprzeczał, jakoby świadomie współpracował ze służbami PRL. Jednak w opinii społecznej nazwisko dominikanina kojarzone jest z donosami na papieża. Proboszcz parafii św. Józefa Oblubieńca NMP w Lubomierzu Zygmunt Mikołajczyk zapewnia, że nie on był pomysłodawcą zaproszenia ojca Hejmo i woli sprawy nie komentować. Odsyła zainteresowanych sprawą do wójta. A dla wójta gminy Mszana Dolna, Tadeusza Patality, głównego organizatora uroczystości, kontrowersje wokół ojca Hejmo nie mają znaczenia. - Nie można człowieka potępiać w czambuł, tylko w oparciu o jakieś pozostawione przez esbeków raporty. Nie oni będą nam pisać historię - mówi wójt. - Ojciec Hejmo stara się wyjaśnić okoliczności tamtych spraw w książce, która rzuca na sprawę nowe światło. Ja zaś daleki jestem od potępiania kogokolwiek. Patrzę na zasługi ojca Hejmo dla polskich pielgrzymów, których tylu prowadził do Ojca Świętego. Pomagał ludziom w obozach przejściowych w Rzymie podczas stanu wojennego. Chcemy wyrazić mu za to wdzięczność - akcentuje wójt, który z ojcem Hejmo spotyka się ilekroć jedzie do Rzymu. Zapewnia, że jego pomysł zaproszenia zakonnika do udziału w papieskich uroczystościach ma akceptację kardynała Stanisława Dziwisza, metropolity krakowskiego, bliskiego współpracownika Jana Pawła II. Ale ksiądz Robert Nęcek, rzecznik prasowy Archidiecezji Krakowskiej był wyraźnie zaskoczony tą informacją. Dwukrotnie pytał dziennikarza "Dziennika Polskiego" o nazwisko celebransa i poprosił o czas na odpowiedź, gdyż sprawę - jak powiedział - musiał skonsultować z kardynałem Stanisławem Dziwiszem. - Patronat kardynała Dziwisza nad uroczystościami religijnymi nie jest niczym zaskakującym. Kuria nie zapraszała ojca Hejmo. Z punktu widzenia etycznego jego działalność już dawno została oceniona, natomiast z punktu widzenia prawa kanonicznego nie ma żadnych przeciwwskazań - odpowiedział następnego dnia. Wójt Patalita przyznaje, że zapraszając ojca Hejmo, spodziewał się medialnego zainteresowania. - Jednak miałem odwagę go zaprosić, bo wiele już w życiu widziałem. Proponuję - nie osądzajmy i nie potępiajmy. Pomyślmy, czy Jan Paweł II, który wybaczył Ali Agcy, nie wybaczyłby ojcu Hejmo? Sołtys Lubomierza Piotr Doll, współorganizator uroczystości papieskich: - Dla nas ojciec Hejmo to człowiek, który był blisko Ojca Świętego i razem z nami będzie się modlił o jego beatyfikację. Monika Kowalczyk, Kuba Toporkiewicz