Kapuściński, Szymborska, Różewicz, Wojtyła, Gombrowicz i Lem - to czołówka polskich pisarzy, których książki najczęściej są tłumaczone. Można je przeczytać po hebrajsku, chińsku, arabsku, w językach hindi i suahili. Wszystko dzięki tłumaczom, bo to oni sprawiają, że nasza literatura znana jest na całym świecie. - Jeśli cokolwiek w Polsce jest warte eksportu, to jest to literatura. Stąd taka wybitna rola tłumaczy - mówi Andrzej Nowakowski, dyrektor Instytutu Książki. A na tegorocznym kongresie nie zabraknie nawet tłumaczy z Chin, Egiptu czy Kuby.