Artysta rozesłał do zakładów karnych w całej Polsce zaproszenie dla więźniarek i więźniów, aby napisali listy - listy do nas, do anonimowego tłumu. Impuls dany przez Drozda stał się okazją do przekazania prywatnych, bolesnych, czasem bardzo intymnych treści. Dramatycznie utrudniony, czy wręcz niechciany z powodu odbywania wyroku, kontakt z rodziną i bliskimi, staje się dla ludzi izolowanych ogromną tragedią. Niecodzienna korespondencja, która powstaje od miesięcy w ramach projektu Listy do brata, zostanie też w niecodzienny sposób rozesłana: nad centrum Krakowa, w czwartek (24 czerwca) popołudniu (między godz. 15-16) pojawi się samolot. W jednej chwili wydostanie się z niego milion wirujących listów. Nad miastem uniesie się biała chmura, powoli opadająca na ziemię. Sytuacja ta zakłóci codzienny spektakl życia miasta i jego mieszkańców. Przyzwyczajeni jesteśmy do zalewu informacjami. Każdego dnia stykamy się z reklamami, ulotkami promującymi najróżniejsze produkty i usługi - nic nieznaczące komunikaty, których jedynym celem jest wywołanie w nas potrzeb konsumpcyjnych. Akcja Grzegorza Drozda niczego nie promuje, nie stanowi też akcji reklamowej. Listy do brata to możliwość przekazania indywidualnego głosu poza mury więzienne. Głosu, który dzięki sytuacji jaką kreuje artysta, będzie miał szansę zostać usłyszany. Na zrzuconych nad Krakowem kartkach znajdą się, przygotowane przez osoby funkcjonujące w izolacji, powielone w milionie egzemplarzy listy, których treść aż do realizacji projektu pozostanie niewiadomą. Drozd, jednym prostym zabiegiem, nadaje sygnał i pozostawia otwartą sytuację zarówno dla nadawców, jak i odbiorców wiadomości. Koncepcja artysty została oparta na próbie stworzenia specjalnego kanału komunikacyjnego miedzy osobami osadzonymi w placówkach penitencjarnych i ludźmi żyjącymi w społeczeństwie po za ich murami, których powszechnie określa się mianem "wolnych". Projekt, przygotowywany od kilku miesięcy, bazuje na dialogu pomiędzy publicznym a prywatnym i intymnym oraz sytuuje się na granicy pomiędzy tym co zamknięte (zakład karny) a tym co otwarte (przestrzeń powietrzna Krakowa). Charakter inicjatywy Drozda nie jest przypadkowy, autor ma osobiste powody aby podjąć jej realizację. - Całość nazwałem Listami do brata, bo sam mam brata, którego widzę raz w roku i z którym nie potrafię nawiązać kontaktu, choć bardzo tego chcę - mówi Grzegorz Drozd, wyjaśniając tytuł pracy. Vincent van Gogh pisząc listy do brata - swojego przyjaciela i powiernika - tak naprawdę pisał je dla siebie, o czym wielokrotnie wspominał. Listy pomagały mu uporządkować myśli, uspokoić się, znaleźć motywację do dalszej pracy, przekonać samego siebie, że to, co robi ma sens. Być może część listów pisanych przez więźniów i więźniarki ma podobny charakter. Kim jest adresat tej korespondencji? Bywa zbiorowy i anonimowy, ale często stają się nim najbliżsi, czy nawet sam Drozd. - Czuję się odpowiedzialny za tych ludzi. Wielu z nich pisze to do mnie i dla mnie. Wiele z tych listów brzmi jak spowiedź lub jakiś rachunek sumienia. A na pewno większość jest mocno szczera, aż do bólu. Jeden z więźniów napisał list do swojej żony i synka w nadziei że go przeczytają; nie chcą się z nim bowiem widywać - mówi artysta. Projekt Grzegorza Drozda Listy do brata będzie można zobaczyć tylko raz - w najbliższy czwartek (24 czerwca) między godz. 15.00 a 16.00. ArtBoom Tauron Festival, którego pierwsza edycja odbyła się w czerwcu 2009 roku to największy festiwal prezentujący w Krakowie sztukę współczesną: zarówno polską, jak i zagraniczną. Co ważne - prezentujący tę sztukę w przestrzeni miejskiej. Podczas pierwszej edycji Festiwalu w Krakowie swoje prace zaprezentowali najciekawsi współcześni twórcy m.in. Pipilotti Rist, Joanna Rajkowska, Paweł Althamer, Mirosław Bałka, Grzegorz Sztwiertnia i Grupa Tworzywo. W tym roku podczas festiwalu swoje prace prezentują: Gustav Metzger, Guy Ben-Ner, Kerim Seiler, Siergiej Szabochin, grupa Raumlaborberlin, Cezary Bodzianowski, Robert Kuśmirowski, Maciej Kurak, Janek Simon, Kobas Laksa i Grzegorz Drozd. Przygotowano także pokazów filmów m.in. Joan Jonas, Matthew Barneya i Nam June Paika, a gościem specjalnym Festiwalu jest Barbara London - kuratorka nowych mediów i twórca kolekcji video w nowojorskim Museum of Modern Art (MOMA). Sponsorem tytularnym festiwalu jest Tauron Polska Energia SA. Więcej o festiwalu: www.artboomfestival.pl Projektowi patronuje Interia.pl