Szukam przede wszystkim człowieka, który odniósł sukces i chciałby się nim podzielić - a nie tylko miliona. Szukam dlatego, bo w taki spotkaniu przeczuwam ogromną wartość. Od lat żyję w modnym obecnie partnerstwie międzysektorowym: duchowości, zaangażowania społecznego i biznesu. Wiele lat temu moje życie zrodziło się z poszukiwania szczęścia. Szukając, najpierw odkryłem Boga, a zaraz potem doświadczyłem prostej zasady: więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu. Pomaganie stało się pasją Był początek lat 80-tych, zaczynałem studia na Akademii Górniczo-Hutniczej i nie wiedziałem, że moją pomoc dla schorowanej pani Ani z ulicy Grodzkiej w Krakowie można nazwać wolontariatem. W każdym razie pomaganie, które przyniosło mi szczęście, stało się moją pasją. Z czasem zacząłem dzielić się tym szczęściem, ucząc pomagania innych. Powstało nawet nowe AGCH - Akademicka Grupa Charytatywna. Później zaś powołaliśmy Stowarzyszenie WIOSNA, w którym pomagamy ludziom pomagać sobie nawzajem. W 2008 roku w ramach SZLACHETNEJ PACZKI, największej akcji WIOSNY, świąteczna pomoc trafiła do niemal 5000 ubogich rodzin w całej Polsce. Na czym polega akcja? Wolontariusze odnajdują rodziny w potrzebie i analizują ich sytuację życiową. Pytają również o marzenia. Pozyskane w ten sposób informacje umieszczają w internetowej bazie danych. Następnie szukamy wszyscy darczyńców, którzy wybiorą konkretną rodzinę i przygotują dla niej pomoc. Ta pomoc staje się prezentem - oprócz wartości materialnej niesie w sobie nadzieję. I spełnia marzenia. W ubiegłym roku dla jednej rodziny z naszej bazy paczkę o łącznej wartości 700 zł przygotowywało średnio 12 osób. Często jednoczyli się w tym celu pracownicy firm, tworząc prężny i oddolny wolontariat pracowniczy (mamy na ten temat szczegółowe dane z 600 polskich przedsiębiorstw). Pomagały też całe rodziny. W ten sposób łączna wartość pomocy w ramach tylko jednej edycji SZLACHETNEJ PACZKI sięgnęła 3,4 mln zł! Nasza akcja co roku jest dwa razy większa. Tak samo rośnie zresztą całe Stowarzyszenie WIOSNA wraz ze swymi innymi działaniami - np. AKADEMIĄ PRZYSZŁOŚCI czy programem edukacyjnym dla dzieci. Dobre serce wspiera profesjonalizm Jak to jest możliwe? Dużo zawdzięczam w tym względzie twardo stąpającemu po ziemi biznesowi. Od lat nie tylko studiuję zarządzanie, marketing i PR, ale też przyjaźnię się i współpracuję z ludźmi biznesu. Są dla WIOSNY ekspertami, partnerami, wolontariuszami i wreszcie filantropami. Dialog i współpraca z nimi sprawia, że dobre serce możemy pomnożyć przez profesjonalizm. Uważamy bowiem, że nie sztuką jest pomagać - sztuką jest pomagać skutecznie. A nawet mamy aspirację, aby pomaganie stało się sztuką. By skombinować dobro Zajmujemy się pomnażaniem dobra; "kombinowaniem" w taki sposób, aby środki zainwestowane w pomaganie przyniosły jak najwięcej dobrych efektów. Przecież z pomaganiem jest dokładnie tak jak z biznesem. Nakłady na inwestycje zwracają się w stopniu zależnym od jakości pomysłu i skuteczności zarządzania. Dlatego WIOSNA, startująca w 2001 roku od absolutnego zera, po drodze inwestowała w szkolenia, zarządzanie i monitorowanie pracy wolontariuszy, w internetową bazę danych i profesjonalne działania PR. Dlatego mogła powstać SZLACHETNA PACZKA - jedna z największym akcji charytatywnych w Polsce. Bo pomaganie jest sztuką O tym właśnie chciałbym z Tobą porozmawiać. O pomaganiu jako sztuce; o skuteczności i efektywności. O połączeniu pasji, dobrego serca i profesjonalizmu. Rozumiem, że spotkanie osób skutecznych w biznesie i w pomaganiu może zrodzić nową jakość. Rozumiem też, że dzięki pieniądzom można żyć lepiej, ale by stać się lepszym, potrzebne jest zupełnie coś innego. Spotkałem na swojej drodze wielu fantastycznych ludzi. Przyjaźnię się i pracuję z wieloma osobami zaangażowanymi w biznes. Teraz czekam na to kluczowe i najważniejsze spotkanie. Zapraszam... ks. Jacek WIOSNA Stryczek Prezes Stowarzyszenia WIOSNA Duszpasterz Ludzi Biznesu