Małopolski LiD, czyli komitet wyborczy czterech partii: Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Socjaldemokracji Polskiej, Partii Demokratycznej i Unii Pracy, zdecydował, że pierwsze miejsce na krakowskiej liście otrzyma osoba spoza partii - najbardziej znany pod Wawelem adwokat Jan Widacki. - Bardzo chętnie porozmawiam z panem Ziobrą o polityce karnej i psuciu prawa - mówi słynący z ciętego języka profesor Widacki. Dodaje, że po wejściu do Sejmu chce pokazać, jak funkcjonowała prokuratura pod kierownictwem prokuratora generalnego z PiS. Adwokat nietuzinkowy Jan Widacki słynie z obnażania błędów popełnianych w śledztwach przez policję i prokuraturę. Doprowadził m.in. do uniewinnienia domniemanego seryjnego zabójcy o pseudonimie Inkasent. Jako ekspert ds. kryminalistyki, wieloletni biegły i autor książek przedmiotowych, ośmieszył osmologię, czyli naukę o wykorzystywaniu zapachów do identyfikacji przestępców, twierdząc, że jest to nauka "o merdaniu ogonem przez psa". Był również pełnomocnikiem Jana Kulczyka w czasach komisji śledczej ds. PKN Orlen. Kilka miesięcy temu prokuratura zarzuciła adwokatowi, że wynosił z więzienia grypsy aresztowanych gangsterów i namawiał mafiosów do składania fałszywych zeznań. - Zapewniam, że nie będę krył się przed odpowiedzialnością za mandatem poselskim - mówi o sprawie prof. Widacki. - Jeżeli przegram, złożę mandat. W rządach Tadeusza Mazowieckiego oraz Krzysztofa Bieleckiego Jan Widacki pełnił funkcję wiceministra MSW, dokumentując te czasy w książce "Czego nie powiedział generał Kiszczak". Od 1992 do 1996 roku był ambasadorem Polski na Litwie. Ma na swoim koncie kilka książek, m. in.: "Litwo, Ojczyzno nie moja", "Stulecie krakowskich detektywów" i branżową "Kryminalistykę". Jest felietonistą "Przeglądu". Kolejne miejsca Pod numerem drugim na liście LiD widnieje nazwisko Andrzeja Jaeschke. Były senator RP w latach 2001 - 2005 (zasiadał w Sejmowej Komisji Ustawodawstwa i Praworządności) i wiceprzewodniczący SLD, prywatnie ma żonę i syna Rafała. Politolog, profesor UE w Krakowie, jego zainteresowania krążą wokół historii doktryn politycznych, prawa konstytucyjnego i prawa rodzinnego. W 2004 roku został nagrodzony Okularami Równości, za promowanie efektywnych rozwiązań legislacyjnych na rzecz równego statusu kobiet i mężczyzn. Startujący z miejsca trzeciego sekretarz generalny Socjaldemokracji Polskiej Wojciech Filemonowicz, jako hasło swojej kampanii wybrał słowa "Aby kontynuować dzieło i styl Andrzeja Urbańczyka". Umieszczone na plakatach hasło nie znalazło uznania siostry tragicznie zmarłego polityka lewicy, która apeluje do Filemonowicza, by przestał powoływać się na osiągnięcia Andrzeja Urbańczyka. Za główny cel swej bytności w Sejmie uważa walkę o Euro 2012 dla Krakowa i rozbudowę lotniska w Balicach. Urodzony w 1970 roku Filemonowicz jest absolwentem Wydziału Zarządzania i Marketingu Akademii Ekonomicznej w Krakowie. Poseł na Sejm III, IV i V kadencji Kazimierz Chrzanowski, politolog i członek SLD, uplasował się na czwartej pozycji. Były radny Krakowa i Sejmiku Województwa Małopolskiego, w ostatnich wyborach uzyskał 11 296 głosów. Żonaty, ma dwoje dzieci. Kolejne miejsca na liście przypadły Wojciechowi Waśniowskiemu z SLD, Janowi Orkiszowi z UP i Elżbiecie Binczyckiej z PD. Do senatu z upoważnienia LiD startować będą Robert Rokita i Henryk Sawka. Ewelina Zambrzycka ewelina.zambrzycka@echomiasta.pl