Początkowy przebieg wizyt w laryngologa nie budził u pacjentek żadnych zastrzeżeń. Jednak po przeprowadzeniu badań laryngologicznych lekarz sugerował pacjentkom, że ich dolegliwości mogą mieć związek z problemami natury kobiecej. Od razu proponował wykonanie pełnych badań ginekologicznych, oczywiście u siebie w gabinecie. Lekarz został już zawieszony w czynnościach zawodowych przez Radę Lekarską. Jak powiedział RMF prokurator Piotr Kosmaty na razie wiadomo o trzech poszkodowanych kobietach, ale niewykluczone, że ofiar lekarza-lubieżnika może znacznie więcej.