Gospodarz powiatu uważa, że jego obowiązkiem jest aktywnie zaangażować się w promowanie zachowań proekologicznych. Nie wszyscy są przekonani, że to najlepszy pomysł. - Jestem zwolennikiem działań proekologicznych, nie rozumiem tylko, dlaczego w takim spocie reklamowym zamiast starosty nie pokazać jakiejś pięknej dziewczyny. U nas przecież takich nie brakuje - zwraca uwagę na łamach dzisiejszego "Tygodnika Bocheńsko-Brzeskiego" Jerzy Raczyński, radny powiatowy i sołtys podbocheńskiej Łapczycy. Gospodarz powiatu zamierza osobiście zachęcać mieszkańców Bochni i powiatu bocheńskiego do eliminowania reklamówek. - Uważam, że urzędnik nawet na tak odpowiedzialnym stanowisku jak starosta bocheński powinien dołożyć wszelkich starań w miarę możliwości - i oczywiście w ramach godności sprawowanego urzędu - do tego żeby promować zachowania proekologiczne - wyjaśniał na antenie stacji Jacek Pająk. Starosta nie widzi problemu w zastosowaniu do tego celu niestandardowych spotów promocyjno-informacyjnych: - Jeżeli prezydent RP może to i starosta bocheński - i nie jest to poniżej jego godności - powiedział Esce. Jacek Pająk już wcześniej sięgał do podobnego narzędzia - jako kandydat do rady powiatu w czasie kampanii wyborczej w 2006 roku na swojej stronie internetowej opublikował oryginalne spoty wyborcze. Proekologiczny spot reklamowy ma być gotowy w kwietniu, obecnie opracowywany jest jego scenariusz. Filmik trafi zapewne na stronę internetową starostwa, możliwe też, że będzie emitowany na dużym ekranie - przed seansami w kinie REGIS. W sklepach, które przystąpią do akcji (starosta ocenia, że będzie ich około dwudziestu) papierowe torby będą rozdawane klientom bezpłatnie. Na razie urzędnicy czekają jednak na decyzję w sprawie dofinansowania projektu z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Koszty akcji szacuje się na poziomie kilkunastu tysięcy złotych. siano