IWI nawiązuje przede wszystkim współpracę z ośrodkami edukacyjnymi, naukowymi czy kulturalnymi nie tylko w kraju, ale także za granicą. Wiąże się to głównie z wymianą doświadczeń zarówno w sferze naukowej, jak i artystycznej. - W IWI łączą się nasze pasje. Ja próbuję swoich sił pomagając przy organizowaniu projektów i przy promocji. Daje mi to ogromną satysfakcję. Cieszę się, że to robię - mówi jeden z członków IWI. Od tego się zaczęło - Zaczęło się od zwykłej fascynacji kulturą Wschodu. Jednak sama fascynacja nie wystarczała, trzeba było ją jakoś dobrze spożytkować i tak powstał pomysł organizacji spotkań, szkoleń i projektów, które wiązałyby się ze Wschodem - wspomina członek IWI. Instytut tworzą młodzi, ambitni i kreatywni ludzie. Stowarzyszenie liczy 20 osób, które nie tylko zajmują się kulturą Wschodu, ale także prawem, psychologią, marketingiem czy zarządzaniem. IWI będzie w tym roku organizował trzy projekty. Pierwszy z nich "Fabryka Języka" rozpoczął się już w maju. Dzięki niemu wszyscy chętni będą mogli nauczyć się języka rosyjskiego na poziomie podstawowym i zaawansowanym. Projekt przewiduje także naukę języka polskiego dla obcokrajowców, również na dwóch poziomach i za symboliczną opłatą 5 zł za godzinę nauki. - Fabryka Języka to rewelacyjny pomysł. Postaram się z niego skorzystać, chociaż zdaję sobie sprawę, że nie nauczę się zbyt wiele języka rosyjskiego, ale chociaż poznam alfabet i może jakieś podstawowe zwroty. Muszę przyznać, że podobają mi się pomysły członków Instytutu i chętnie do tego projektu zaprosiłam innych moich znajomych, nie tylko Polaków, może i oni skorzystają - mówi Kasia, która zamierza wziąć udział w projekcie. Kulturalny pomost Projekt Melpomena to kolejny pomysł członków IWI, który rozpoczyna się na przełomie czerwca i lipca. - Nasz projekt przyczyni się do stworzenia kulturowego "pomostu" pomiędzy krajami Unii Europejskiej a krajami partnerskimi. Nie zapominajmy, że teatr jest sztuką współuczestnictwa i dialogu, tworzoną przez ludzi w oparciu o wzajemne zaufanie i partnerstwo. - Aktor musi mieć pewność, że posiada wsparcie w pozostałej części grupy, że w odpowiednim momencie reszta podchwyci jego zaśpiew, wesprze gest, wspomoże jego działania. Mamy nadzieje, że idee "partnerstwa", "współuczestnictwa" i "zaufania" przełożą się również na pozateatralne relacje uczestników, przyczynią się do powstania prawdziwego dialogu międzykulturowego - mówi Ewa, pomysłodawczyni i koordynatorka projektu. - Chcemy, żeby działania teatralne wpłynęły nie tylko na podniesienie ich kwalifikacji aktorskich, ale przede wszystkim pozwoliły uczestnikom projektu poznać się nawzajem. Dlatego podtytuł brzmi "Poznajmy się przez teatr" - dodaje. Coś dla filmowców Ostatni z projektów o którym trzeba wspomnieć jest "Miasto z OFFu - Polsko-Białoruska Akademia Kina Niezależnego". - Jest to projekt skierowany do młodych filmowców-amatorów z obwodu grodzieńskiego oraz województwa małopolskiego, który przyczyni się do zbudowania trwałych więzi społeczno-kulturowych pomiędzy społeczeństwem polskim a białoruskim - mówi Ewa. Projekt ten ma na celu wspieranie społeczeństwa obywatelskiego, praw człowieka czy niezależnych mediów. - Należy inicjować projekty, które ukierunkowane byłyby nie tylko na rozwój społeczeństwa obywatelskiego, ale także na wspieranie działań artystycznych. Czym bowiem byłoby społeczeństwo bez sztuki? W sytuacji braku niezależnych mediów sztuka może być miejscem dającym namiastkę wolności - mówi jeden z członków IWI. Projekt częściowo będzie odbywał się w Krakowie, który nieformalnie został uznany za stolicę kina niezależnego w Polsce. Warto wspierać IWI - "Praca nad wspólnym materiałem filmowym, którego tematem będzie szeroko pojmowany motyw miasta, inspiracją zaś cytat z zaczerpnięty z "Twierdzy" Antoine de Saint-Exupery'ego - "Umrze miasto, jeśli budowa jego będzie zakończona (...), doskonałość nie jest bynajmniej osiągnięciem celu", pozwoli młodym artystom i filmowcom z Polski oraz Białorusi nie tylko podzielić się swoimi doświadczeniami, pogłębić wiedzę oraz umiejętności praktyczne, ale przede wszystkim stworzyć wartościowy artystycznie projekt filmowy" - pisze jedna z koordynatorek projektu. Instytut Wschodnich Inicjatyw to instytucja, która powinna być wspierana. Brakuje nam bowiem tego typu miejsc, gdzie młodzi ludzie z pasją i zainteresowaniem realizowaliby swoje marzenia. Warto wspierać i promować tego typu projekty, szczególnie jeśli mają duże znaczenie w zacieraniu i przełamywaniu barier kulturowych, językowych czy społecznych. Izabela Dzik