"Jestem gotowy na rozmowy" Rozmowa z prezydentem Krakowa Jackiem Majchrowskim Jak minęła noc? Dało się zasnąć, czy czekał Pan na oficjalne wyniki wyborów? - Spałem krótko, ale spokojnie. - A jak Pan zareagował, kiedy zobaczył rano, że nie przegrywa jak w sondażu, a prowadzi? - Jest taka piosenka: "Jak dobrze wstać skoro świt, jutrzenki blask duszkiem pić...". Tak było w moim przypadku. - Śpiewał Pan? - Nie, nuciłem sobie. - Teraz druga tura. Nie żałuje Pan, że już pootwierał wszystkie inwestycje i nic sobie nie zostawił na dogrywkę? - Głęboko się Pan myli i się Pan o tym przekona w najbliższych dniach. - Jakie ma Pan jeszcze asy w rękawie? - To są niespodzianki, ale na bieżąco będziecie Państwo otrzymywać wiadomości. Może coś się znajdzie... - Teoretycznie można jeszcze otworzyć stadion Wisły, jako zakończenie całości inwestycji, ale raczej Pan nie zdąży. - Ze stadionem Wisły zrobiliśmy tak, że go otworzymy, jak będzie w całości gotowy na tip top. - Kiedy tak będzie? - Wolę już terminów nie podawać, ale chciałbym, aby rundę wiosenną rozpoczęto już przy pełnym stadionie. - Może w takim razie rozpocznie Pan jednak budowę hali widowiskowo-sportowej? - Halę później zaczniemy. - A gotowy jest Pan na rozmowy z Andrzejem Dudą w sprawie zdobycia ewentualnego poparcia? - Jestem gotowy na rozmowy ze wszystkimi, ponieważ uważam, że dobro naszego miasta jest ponad wszystko. O tym, jaki będzie wizerunek miasta, powinni zadecydować mieszkańcy, a nie elity polityczne. - Nie będzie Pan więc rozmawiać w sprawie poparcia Pana kandydatury? - Tego nie powiedziałem. - Może Pan zaoferować stanowisko wiceprezydenta Andrzejowi Dudzie? - Nigdy nie uważałem, że coś takiego jak korupcja polityczna byłoby słusznym działaniem, aczkolwiek wiem, że jest ono nieobce niektórym politykom. Rozmawiał: Piotr Tymczak Majchrowski czy Kracik - kto będzie rządził w Krakowie? Czytaj więcej: Nowak tryumfuje Wyborcze napięcie nie wszędzie opadło "Tak wysoka wygrana mnie zaskoczyła"