Uciekliśmy spod gilotyny kryzysu, jednak na efekty znaczącej poprawy sytuacji na rynku pracy trzeba będzie trochę poczekać - uważa Kazimierz Sedlak z firmy doradztwa personalnego Sedlak&Sedlak. Z opublikowanego raportu portalu Pracuj.pl wynika, że w Małopolsce z miesiąca na miesiąc zwiększa się liczba ofert pracy dla specjalistów. Najlepiej ma się pod tym względem branża handel i sprzedaż, a najbardziej poszukiwanym pracownikiem w 2009 roku był handlowiec. Do osób zainteresowanych tego typu pracą w Małopolsce skierowanych było ponad 5600 ogłoszeń. Wiele ofert miały też do wyboru osoby specjalizujące się w obsłudze klienta, finansiści, informatycy oraz inżynierowie. "Najtrudniej, podobnie jak w całej Polsce, było w pierwszym kwartale 2009, później liczba ofert dla mieszkańców woj. małopolskiego rosła. W IV kwartale liczba ofert była wyższa o prawie 20 proc. niż na początku roku" - czytamy w raporcie. Urzędnicy z Grodzkiego Urzędu Pracy przyznają, że w styczniu wpłynęło nadzwyczaj dużo ofert dla pracodawców. - Od 1 do 7 stycznia pozyskaliśmy 491 miejsc pracy dla osób bezrobotnych. Powstrzymujemy się jednak od sądów, że sytuacja się poprawia. Jest na to po prostu za wcześnie. Ale początek roku jest optymistyczny - przyznaje Joanna Heliasz z GUP. W ofercie urzędu pracy jest sporo ogłoszeń dla opiekunek, kierowców meleksów, przewodników po Krakowie, sprzedawców czy operatorów wózków jezdniowych. Są to jednak prace nie wymagające kwalifikacji. Oferty dla specjalistów i osób z wyższym wykształceniem pojawiają się sporadycznie. - Pracodawcy wychodzą z założenia, że osoby z wysokimi kwalifikacjami nie trafiają do nas. Jednak nie jest to prawda - zauważa Joanna Heliasz. Kraków w pierwszej piątce Kazimierz Sedlak uważa, że skutki kryzysu ekonomicznego z pewnością będą jeszcze odczuwalne w pierwszych miesiącach 2010 roku. - Miesiące zimowe - z uwagi na brak prac sezonowych np. w rolnictwie czy budownictwie - są okresem, w którym liczba osób bezrobotnych wzrasta. Jednak w porównaniu z resztą kraju sytuacja na krakowskim rynku pracy wygląda bardzo dobrze. W listopadzie 2009 roku stopa bezrobocia wyniosła 4,1 proc. Wśród wszystkich miast grodzkich w Polsce niższym wskaźnikiem mogły pochwalić się tylko Warszawa, Poznań, Katowice i Sopot. Można więc powiedzieć, że krakowski rynek pracy jest w bardzo dobrej kondycji i w 2010 roku nie zajdą na nim żadne znaczące zmiany - podkreśla ekspert z dziedziny rynku pracy. Prognozy dla pracowników Dla kogo będzie w tym roku najwięcej pracy, a kto może mieć problem w znalezieniu posady? - Dużym zainteresowaniem pracodawców z naszego regionu cieszyć się będą specjaliści z zakresu księgowości oraz pracownicy obsługi klienta. Poszukiwane będą szczególnie osoby władające językami obcymi, innymi niż angielski czy niemiecki. Tradycyjnie problemów z pracą na pewno nie będą mieli specjaliści z zakresu IT, telekomunikacji czy automatyki. W związku z planowanymi inwestycjami infrastrukturalnymi pojawiać się będą oferty pracy dla doświadczonych inżynierów oraz szeregowych pracowników budowlanych, szczególnie w zakresie budownictwa drogowego. W związku ze zmniejszeniem się ruchu turystycznego przejściowe trudności dotyczyć będą branży hotelarskiej i gastronomicznej - prognozuje Kazimierz Sedlak. Katarzyna Ponikowska katarzyna.ponikowska@echomiasta.pl