Do wypadku doszło w piątek po godz. 10.00. Podczas wykonywania prac konserwatorskich na stoku narciarskim w Krynicy-Zdroju rolka taśmy na wyciągu dla dzieci wciągnęła prawą rękę 65-latka aż do barku. Niestety, mimo reanimacji podjętej przez załogę karetki pogotowia mężczyzna zmarł na miejscu - poinformowała rzeczniczka nowosądeckiej policji, Iwona Grzebyk-Dulak. Jak podaje RMF FM, mężczyzna chciał prawdopodobnie wyczyścić z lodu bęben wyciągu taśmowego dla dzieci. Taśma wciągnęła mu rękę, która dostała się między elementy urządzenia. Doszło do zatrzymania akcji serca. "W tej chwili na miejscu zdarzenia pracują policjanci z Krynicy-Zdroju i Nowego Sącza, prokurator oraz przedstawiciel Urzędu Dozoru Technicznego i Państwowej Inspekcji Pracy. Wyciąg został zamknięty" - dodała Grzebyk-Dulak.