Gdy w nocy z poniedziałku na wtorek, około godziny pierwszej, taksówkarz podjechał na miejsce wezwania, wsiadł do samochodu młody chłopak. - Był to 18-letni mieszkaniec Waksmunda - mówi nadkomisarz Zbigniew Domalik, zastępca komendanta powiatowego policji w Nowym Targu. Wyjaśnia, że pasażer nie odezwał się jednak ani słowem, gdzie mają jechać... Wówczas taksówkarz powiedział, że albo zdradzi adres, albo wysiada. - 18-latek wyjął wtedy nóż i ugodził nim w szyję kierowcę, robiąc 10-centymetrową ranę ciętą, po czym uciekł. Ranny taksówkarz przez CB radio zawiadomił kolegów i ruszył do szpitala. Już w drodze pomogli mu inni taksówkarze - kontynuuje Zbigniew Domalik. - Wczoraj ok. godz. 7.30 rano w Łopusznej sprawca został zatrzymany. Teraz jest przesłuchiwany. Usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa. - Taksówkarz rzeczywiście dojechał sam do naszego szpitala. Przeszedł operację ratującą życie i najgorsze ma już za sobą - mówi Krzysztof Kiciński, dyrektor Podhalańskiego Specjalistycznego Szpitala im. Jana Pawła II w Nowym Targu. Wyjaśnia, że mężczyzna miał uszkodzone poboczne tętnice szyjne, na szczęście nie została naruszona tętnica główna. Miał też rany na rękach, wyrwał bowiem nóż, łapiąc za ostrze, sprawcy napadu. Dyrektor dodaje, że pacjent przybywa na oddziale chirurgii i jest przytomny. bes