- Wiał dość silny wiatr i padał deszcz. Było ciężko, ale wszyscy jesteśmy zadowoleni. W sumie w dwóch dzisiejszych treningach każdy oddał po około jedenaście skoków - podsumował jednodniowy trening w Zakopanem Łukasz Kruczek. Szkoleniowiec dodał, że jest szczególnie zadowolony z postawy Marcina Bachledy. - Dla niego to był dzień przełomowy. Do tej pory nie mógł się wstrzelić jak my to mówimy "w dobre czucie". Dziś skakał naprawdę bardzo dobrze. Pozostali, Kamil Stoch, Stefan Hula, Dawid Kubacki i Krzysiu Miętus skaczą bardzo powtarzalnie i to cieszy. Łukasz Rutkowski ma nadal trochę opóźnienia związanego z pzebytą chorobą i przed nim jeszcze sporo ciężkiej pracy - ocenił Kruczek. Kilka dni wcześniej kadra polskich skoczków zakończyła zgrupowanie w austriackim Ramsau. Skoczkowie trenowali także w słoweńskim Kranju. Zdaniem Kruczka były to bardzo udane treningi. - Zrealizowaliśmy wszystko zgodnie z założeniami, a do tego mieliśmy okazję poskakać z Austriakami - m.in. Schlierenzauerem, Kochem, Morgensternem i Loitzlem. Podpatrzyliśmy troszkę na jakim oni są etapie no i jak przebiega ich szkolenie - powiedział. Według lekarza kadry Aleksandra Winiarskiego skoczkowie są w dobrej formie fizycznej i zdrowotnej. - Były już wprawdzie pierwsze drobne kontuzje, jednak nie przeszkodziły one w kontynuowaniu treningów. Takie urazy zdarzają się zazwyczaj właśnie na początku wdrażania nowego treningu. Na szczęście wystarczył tylko krótki odpoczynek, a to w żaden sposób nie ograniczyło przygotowań do sezonu letniego - stwierdził Winiarski. Zapytany o zdrowie nieobecnego w Zakopanem Adama Małysza doktor Winiarski stwierdził, że skoczek jest w bardzo dobrej formie zdrowotnej. - Żadnej kontuzji czy też choroby. Adam czuje się bardzo dobrze - zapewnił lekarz. Przed skoczkami kilka dni odpoczynku. - Chwila oddechu w domu. We wtorek jednodniowy trening w Szczyrku, a w czwartek pierwsze starty w Pucharze Kontynentalnym kolejno w Kranjiu, Velenije i Garmisch-Partenkirchen. Traktujemy je treningowo, jednak nie odpuścimy sportowej walki - zapewnił Łukasz Kruczek. Szkoleniowiec dodał, że na zawody PK pojadą wszyscy skoczkowie powołani do kadry. - Nie wszyscy wystartują. Planujemy wyjazd wszystkich, jednak trudno powiedzieć, kto wystąpi w konkursach - powiedział.