- Można zauważyć, że zaczyna się wracać do realizacji projektów, które były wstrzymane albo wcześniej znajdowały się tylko w fazie planów. Wciąż brakuje natomiast inwestycji przygotowanych od początku - mówi Marek Dunikowski, krakowski architekt. Dodaje, że obecnie Quinlan Private Golub przymierza się do powrotu do realizacji jego projektu kompleksu biurowego Enterprise Park na Zabłociu. - Kryzys przyczynił się do osłabienia popytu na powierzchnie biurowe. Firmy chciały przeczekać niepewne czasy. Część z nich zmniejszyła zajmowane przez siebie powierzchnie, co spowodowało, że było więcej wolnych biur do podnajmu w roku 2009. Równocześnie banki finansujące inwestycje zaostrzyły warunki kredytowe - mówi Marta Wybrańska, dyrektor ds. wynajmu powierzchni biurowych TriGranit Development Polska. Firma ta jest inwestorem kompleksu Bonarka City Center. W jego ramach powstała już galeria handlowa, a teraz ma tam zostać zrealizowany projekt Bonarka 4 Business. Powstaną cztery biurowce. Pierwsze dwa siedmiokondygnacyjne miały być gotowe już w tym roku, ale z powodu kryzysu termin ich realizacji się przesunął. Będą oddane do użytku w kwietniu przyszłego roku. Koszt inwestycji oszacowano na 114 mln zł. W przyszłości mają powstać kolejne dwa budynki biurowe. O tym, że kryzys powoli mija, świadczy podpisanie przez inwestora z bankiem PKO BP umowy finansującej budowę pierwszego etapu kompleksu. Wcześniej nie udało się tego zrobić. - Obecnie mamy 60 procent wynajętej powierzchni - zaznacza Tomasz Lisiecki, prezes TriGranit Development Polska. Inny kompleks biurowy pod nazwą Quattro Business Park rozrasta się po drugiej stronie Krakowa przy al. Bora-Komorowskiego. W ramach tej inwestycji w trzecim kwartale tego roku zostanie ukończony pierwszy z czterech czternastokondygnacyjnych biurowców. W realizującej projekt Grupie Buma poinformowano nas, że większość powierzchni tego biurowca została już wynajęta. Rozpoczęto także budowę drugiego budynku, który ma być gotowy w przyszłym roku. Plany przewidują jeszcze oddanie do użytku dwóch kolejnych. Więcej biurowców Rozbudowane ma zostać także centrum handlowe IKEA przy ul. Josepha Conrada. W biurze prasowym Grupy IKEA w Polsce usłyszeliśmy, że kryzys tej firmie nie dał się we znaki, ponieważ sprzedają tanie produkty, na które w takich czasach popyt rośnie. Tak też jest w przypadku krakowskiego sklepu, który odwiedza coraz więcej klientów. Z tego powodu postanowiono zwiększyć część ekspozycyjną z 3569 m kw. do 6010 m kw., powierzchnię biurową z 150 m kw. do 480 m kw., a miejsca parkingowe z 500 do 1153. - Istotnie, w czasach kryzysu rozwijają się głównie centra i sklepy branżowe oraz sieciowe, w których są niskie ceny - komentuje Jarosław Zygmunt, analityk z Instytutu Analiz Monitor Rynku Nieruchomości. Dodaje również: - Nie ma natomiast zapotrzebowania na kolejne galerie handlowe. Wiadomo, że mieszczące się w nich butiki wiążą się z markowymi produktami, a z nimi wyższe ceny. Poza tym, w Krakowie w porównaniu do innych miast jest już duże nasycenie tego typu obiektami. Ruszyło się natomiast także w branży mieszkaniowej. Hiszpańska firma Immobiliaria Camins zamierza stworzyć kompleks hotelowo-mieszkalny w budynkach starych zakładów tytoniowych przy ul. Dolnych Młynów. Do zabytkowych budynków mają być dobudowane nowe obiekty. W sumie na prawie 2 ha ma znaleźć się hotel oraz budynki mieszkalne z częścią usługową. Wspólnym obszarem ma być dziedziniec z ogrodem. Rozpoczęcie inwestycji za ok. 150 mln zł planuje się na przyszły rok. (TYM) ptymczak@dziennik.krakow.pl Czytaj także: DO TRZECH RAZY SZTUKA ŚMIECI CIĄGLE STRASZĄ ŚWIETNY Z LOGISTYKI