Według śledczych, lekarz wprowadził w błąd Narodowy Fundusz Zdrowia, wystawiając między grudniem 2003 roku a lutym 2008 roku refundowane recepty na pacjentów, których nie badał lub którzy w momencie wypisania recepty już nie żyli. W ten sposób doprowadził NFZ do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na kwotę 235 tysięcy złotych. Lekarz przyznał się do winy. Wyjaśnił, że recepty wypisywał na prośbę znajomych i nie miał z tego żadnych korzyści. W toku postępowania zawarł ugodę z krakowskim oddziałem NFZ i spłacił wyłudzoną kwotę. W prokuraturze zgłosił natomiast chęć dobrowolnego poddania się karze. Decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.