Zwolennicy Wisły Kraków zaatakowali ochroniarzy kamieniami i metalowymi prętami. Ci drudzy poprosili policjantów o pomoc. - Ponieważ istniało zagrożenie dla życia policjantów, zdecydowano się na użycie broni gładkolufowej - twierdzi rzecznik krakowskiej policji Tomasz Klimek. W zamieszkach lekko rannych zostało trzech ochroniarzy i siedmiu policjantów. Nikt nie został zatrzymany.