Reklama

Kraków: Zaatakował kontrolerkę gazem pieprzowym. Nie miał biletu

Pasażer krakowskiego autobusu linii 139 wpadł podczas kontroli biletów. Gapowicz zamiast zapłacić karę, po zablokowaniu drzwi rozpylił w pojeździe gaz pieprzowy. Kontrolerka, kobieta po 50. roku życia, trafiła do szpitala. To kolejny podobny atak na kontrolera w Krakowie.

Do zdarzenia doszło ok. godz. 16 w piątek. Pasażer autobusu linii nr 139, w rejonie przystanku "Plac Inwalidów", rozpylił w pojeździe gaz pieprzowy po tym, jak zostały zablokowane drzwi.

- Pani była umundurowana. Odniosła obrażenia. Na miejscu otrzymała pomoc pogotowia ratunkowego. Trafiła do szpitala w związku ze złym wynikiem EKG. Pani jest po 50. roku życia - powiedział w sobotę Piotr Wieczorek, rzecznik prasowy spółki Rewizor, która zajmuje się kontrolą biletów.

Sprawca ataku uciekł

W wyniku rozpylenia gazu problemy z widzeniem miał również drugi kontroler. - Inni pasażerowie też ucierpieli - dodał rzecznik spółki.

Reklama

Sprawca zbiegł z miejsca. Monitoring ze zdarzenia został zabezpieczony.

Jak poinformował rzecznik, to kolejny atak na kontrolera w pojeździe komunikacji miejskiej. Obecnie na zwolnieniach lekarskich, w związku z podobnymi atakami, przebywa czterech krakowskich kontrolerów.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: gaz pieprzowy | Kraków | szpital | autobus | kontroler biletów

Reklama

Reklama

Reklama