Mariuszowi W. zarzucono znęcanie się nad psem ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu za to do 2 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna przyznał się do winy; tłumaczył się, że był pijany. Prokuratura wystąpiła z wnioskiem do sądu o aresztowanie go na dwa miesiące. Sąd podzielił argumenty prokuratury i aresztował podejrzanego. Do wyrzucenia psa doszło w trakcie spotkania towarzyskiego w mieszkaniu, w którym Mariusz W. wynajmował pokój. W pewnym momencie uznał, że pies mu przeszkadza, bo śmierdzi, zabrał go do drugiego pokoju i wyrzucił przez okno. Mężczyzna był wielokrotnie karany za kradzieże, napaści i pobicia.