Właścicielka restauracji i psów może usłyszeć zarzut spowodowania uszczerbku na zdrowiu dziecka. Wiadomo też, że kobieta wyprowadzała psy na spacer bez kagańców, co może zostać uznane za stwarzanie zagrożenia. Niewykluczone, że rodzice pogryzionej dziewczynki zechcą wystąpić o zwrot kosztów leczenia dziecka. Mogą też starać się o bardzo wysokie odszkodowanie za uszkodzenie ciała. Na twarzy 5-latki prawdopodobnie pozostaną blizny. Do sprawy włączy się także sanepid. Inspektorzy skontrolują, gdzie w restauracji przebywały psy i czy ich obecność nie była łamaniem przepisów sanitarnych. Za to grożą z kolei kary finansowe. Zbulwersowała cię ta sprawa? Podyskutuj o tym na forum Pies dotkliwie pogryzł dziecko: Zobacz więcej Pies rzucił się na 10-miesięczną dziewczynkę: Zobacz więcej Groźny finał zabawy: Zobacz więcej Agresywny pies pogryzł cztery osoby: Zobacz więcej Słuchaj Faktów RMF.FM