Metropolita lubelski abp Józef Życiński zmarł nagle w czwartek w Rzymie. "Ks. abp Józef Życiński stał u fundamentów naszej uczelni. Dzięki Jego odwadze myślenia środowisko akademickie wzmacniało się i otwierało na nowe horyzonty nauki i wiary. Wyjątkowe walory Jego umysłu i ducha pozostaną dla wspólnoty Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie nieocenionym skarbem - napisano w przesłanym komunikacie władz uczelni. "To był człowiek o niezwykłej inteligencji - twórczej, żywej, płodnej - ale oprócz walorów umysłowych miał nieprzeciętną osobowość, oddaną Bogu i ludziom. Cieszymy się i jesteśmy dumni, że mamy tak wielkiego i wyjątkowego absolwenta, wybitnego studenta, uczonego, wykładowcę i pasterza. W jednej osobie zostały złączone różne walory: duchowe, intelektualne i głęboko ludzkie" - stwierdzają władze uczelni. Jak piszą, abp Życiński "miał wyjątkową wrażliwość serca - inteligencję otwartą i czujną; potrafił, przez swoje myślenie i badania naukowe, budować mosty między nauką a wiarą". "Miał doskonałą umiejętność zadawania trudnych pytań, poszukiwania na nie odpowiedzi, ale nie bał się konfrontacji. Potrafił prowadzić prawdziwy dialog naukowy, wymagający i krytyczny. To było rzetelne poszukiwanie prawdy" - piszą o zmarłym władze uczelni. "Z wdzięcznością myślimy o dorobku intelektualnym i duchowym Arcybiskupa Józefa Życińskiego, który obiecujemy zgłębiać i kontynuować "W Duchu i Prawdzie - In Spiritu et Veritate" - deklarują.