Brytyjczyk Marek C. zmarł w 2017 roku po wizycie w jednym z krakowskich klubów nocnych. Niejasne okoliczności śmierci mężczyzny spowodowały, że sprawą zajęła się prokuratura. W toku śledztwa sprawdzono monitoring lokalu i przesłuchano pracowników klubu. Ostatecznie, po uzyskaniu opinii biegłych z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie, prokuratura zdecydowała o umorzeniu śledztwa. Jak podano - z opinii wynika, że do śmierci Brytyjczyka nie przyczyniły się osoby trzecie. Sekcja zwłok wykazała, że mężczyzna zmarł w wyniku zatrucia alkoholowego.