W miniony weekend w Krakowie odbył się turniej fanów popularnej na całym świecie gry "Magic: The Gathering". Gracze wcielają się w niej w fikcyjne postacie i, używając specjalnych kart, toczą ze sobą pojedynki. Od doboru kart zależy strategia, a w konsekwencji - zwycięstwo lub przegrana. Jeden z uczestników turnieju zawiadomił policję, że kiedy był pochłonięty rywalizacją, skradziono mu plecak, w którym miał dokumenty, karty bankomatowe oraz około 550 sztuk kart do gry - ich wartość oszacował na blisko 25 tys. zł. Trzy godziny później kradzież kolejnych dwóch plecaków zgłosili Litwin oraz Norweg. "Litwin stracił znajdujące się w plecaku kluczyki do samochodu, powerbank, prywatne przedmioty oraz blisko 400 sztuk kart do gry o wartości 1 tys. euro. Natomiast obywatel Norwegii odzyskał porzucony na tyłach budynku plecak, ale złodziej wyjął z niego wcześniej około 1 tys. sztuk kart kolekcjonerskich o wartości prawie 7 tys. dolarów" - podał Gleń. Sprawcami kradzieży trzech Serbów Policjanci poprosili obsługę obiektu o zabezpieczenie monitoringu. Przypuszczali, że sprawców kradzieży należy szukać wśród uczestników rozgrywek, bo choć impreza miała charakter otwarty i wejść mógł na nią każdy, to złodzieja interesowały przede wszystkim karty kolekcjonerskie. W trakcie zgrywania zapisu z kamer pracownik firmy zauważył, jak młodzi mężczyźni, będący uczestnikami spotkania, zabierają plecak należący do obywatela Norwegii: byli to dwaj 32-letni obywatele Serbii. W kradzieże zamieszany był także ich kolega. Jako materiał dowodowy posłużył zapis z kamer monitoringu. Podczas przeszukania w hotelu, gdzie zatrzymali się Serbowie, policjanci znaleźli łącznie ponad siedem tys. kart kolekcjonerskich. Śledczy ustalają, do kogo one należą. Zatrzymanym mężczyznom grozi za kradzież do pięciu lat pozbawienia wolności. "Policjanci Komisariatu Policji VIII w Krakowie dziękują pracownikom firmy, w hali której odbywał się turniej, bo ich pomoc i zaangażowanie okazało się niezwykle pomocne w pracy nad sprawą skradzionych kart kolekcjonerskich" - podkreślił rzecznik małopolskiej policji.